#1 03-11-2007 15:32

kasper.linge

Anaesthesiac

Zarejestrowany: 23-10-2006
Posty: 177

Hanka Hukkelberg

Jeżeli juz znudzi Wam sie słuchanie muzyki wykonywanej na tych przereklamowanych gitarach, perkusjach i innych niezaskakujących
instrumentach, spokojnie mozecie sięgnąć po płyty Hanne Hukkelberg: Little Things 2005 i Rykestrasse 68 2006.
Hanka jest z Norwegii i słychać, że zewsząd otacza ją śnieg i zimno. By dodatkowo spotęgować to wrażenie do nagrywania płyt zaprosiła kolegów m.in. z Jaga Jazzist i Xploding Plastix. Ci odwdzięczyli się graniem na wszystkim co się nadaje, lub nie nadaje do tworzenia muzyki. Grają na rowerowych szprychach, skrzypcach, banjo, klarnetach, maszynie do pisania, trąbkach, pianinach, jeżdzą kawałkiem plastiku po strunach i tak dalej. A do tego wszystkiego Hanka delikatnie śpiewa o różnych rzechach. Generalnie może troche irytować takie podejście. można zarzucić twórcom,  że czasami brzmi to wszystko na siłe. czasami ma się wrażenie, że w utworach nie ma melodii. Można. Ale można również usiaść wygodnie i nie zastanawiać się, tylko posłuchać sobie, jak Hanka ładnie śpiewa o tym, że u niej jest zimno i wszedzie jest śnieg. Na pierwszej płycie znajduje się 13 utworów, które klimatem bliskie są dokonaniom islandzkiego Muma, Bjork, a nawet CocoRosie. Są momenty lepsze i gorsze, niektóre utwory przelatują niezauważone, ale są takie które rekompensują wszystko i sprawiają, że chce się rzucić wszystko i pojechać szukać Hanki, gdzies na norweskich pustkowiach. Końcówka Balloon powala, Conversion wpędza w melancholie, Words & A Piece Of Paper powala i wpędza w melancholie, a Boble sprawia, że jestesmy bezużyteczni.
Dodatkową atrakcją są właśnie koncepcje na robienie muzyki. Najlepszym przykładem jest True Love, gdzie instrumenty grają partie, które brzmią, jakby gdzies w procesie produkcji zostały poszatkowane. Podobnie w Balloon, gdzie zamiast grać na gitarze, ktos tam skrobie kostką po strunach. Ease też wydaje się troche rozklekotany. 
Podobna sytuacja jest z drugą płytą. Znajduje się na niej 9 utworów, które klimatem bliskie są dokonaniom islandzkiego Muma, Bjork, a nawet CocoRosie. Koncepja co do robienia muzyki ta sama. Sporo różnorodnego instrumentarium, nienachalne melodie, może oprócz Cheater´s Armoury z dosc przebojowym refrenem. w The Northwind zamiast perkusji mamy stukanie na maszynie do pisania, a utwór zamyka kapitalne "orkiestrowe zakończenie". Jednak płyta Rykestrasse 68 mimo wszystko jest trochę smutniejsza, od poprzedniej i trochę spokojniejsza. Może śnieg nie stopniał. A ostatni utwór Pynt Hanka śpiewa w swoim języku, którego nikt nie rozumie.  Opcja Repeat w Winampie bez możliwości wyłączenia.

do poczytania:
http://alwaysontherun.net/hanne.htm

do posłuchania:
http://www.last.fm/music/Hanne+Hukkelberg
http://mog.com/music/Hanne_Hukkelberg


http://imagegen.last.fm/basic10/artists/5/kasper_linge.gif

Offline

 

#2 12-11-2007 13:57

_49

Ibuprom MAX

Skąd: out_of_reach
Zarejestrowany: 16-10-2006
Posty: 91

Re: Hanka Hukkelberg

No, ja właśnie przesłuchuję i bardzo mi się podoba! :)
Kojarzy mi się trochę ze Stiną Nordenstam, szczególnie pierwsza płytka, "Little Things" Gdy już będę trochę bardziej w temacie (tzn. albumy mi trochę wejdą w krew), postaram się napisać coś niecoś więcej.

Ostatnio edytowany przez _49 (12-11-2007 13:57)


Jenerał Sowiński stracił dla Polski nogę, Walery Sławek stracił dla Polski oko, Aleksander Kwaśniewski stracił dla Polski 10 kilo.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
GotLink.plKuźnica pensjonaty wynajem busów Medycyna chińska