Cóż Gamiks, nie pozostało mi nic innego, jak przyznać Ci rację ;) choć ja aż tylu przemyśleń na temat płytki nie miałam.
Bardziej mnie jednak interesuje opinia polepionego i mojegodrugiegoja [że tak to ujmę] ;D Najwięksi Waxowi zapaleńcy, a teraz cisza, hahaha :D
Offline
Anaesthesiac
Aha, przesłuchałam "Hope & Sorrow" dwa razy, chciałam zaczekać z wydaniem opinii, aż lepiej poznam płytę, ale nawet nie chciało mi się do niej wracać :/ Gdybym nie znała "Tales of the Forgotten Melodies", prawdopodobnie bym się wkręciła i uznała "Hope & Sorrow" za odkrycie. Biorąc poprawkę na poprzednie osiągnięcia pana Waxa, to jednak wtórność i brak polotu. Jak mam ochotę na takie klimaty, wolę sięgnąć po "Tales...".
Edit: chociaż muszę przyznać, że jak teraz przeskipowałam po trackach, to pewnie niedługo jednak zapuszczę sobie całość i zobaczymy... może jeszcze nie wszystko stracone :)
Ostatnio edytowany przez mojedrugieja (11-04-2007 19:40)
Offline
Ibuprom MAX
Heh zapaleńcy ;D Statystyki nie kłamią a na przemyślenia przyjdzie jeszcze czas :) Minął zaledwie tydzień od premiery ;P
Offline
@polepiony: Tydzień, taaaak... ;] ale czy to aby nie troszkę na siłę? ;)
@mojedrugieja: Co do tego edita: a ja chyba już nigdy :( no, może prawie nigdy.
Offline