#1 14-06-2007 20:29

wishka

Administrator

2527533
Skąd: Kraków
Zarejestrowany: 12-10-2006
Posty: 403
WWW

Gutierez/Coma/Linkin Park/Pearl Jam w Chorzowie

No i po koncercie ;) A ja ciągle mam w uszach "Black", wyśpiewany przez cały stadion..

Podobno były problemy z wejściem na płytę, podobno wpuszczano dopiero od 16, podobno było 45 000 osób, podobno.. Ja nie narzekam :) Nawet towarzystwo dwóch szalonych - na oko - piętnastolatek po mojej prawicy w koszulkach LP nie zepsuło mi humoru :)

Nie wiem która była godzina gdy na scenę wszedł zespół Gutierez. I zagrali moim zdaniem rewelacyjnie, szkoda, że tylko 30 minut. Po krótkiej przerwie nadszedł czas na Comę, publiczność pod sceną oszalała. Przyznam, że oprócz kilku "radiowych hitów" twórczość Comy jest mi obca, zatem z niecierpliwością czekałam co też panowie pokażą. I mam mieszane uczucia.. Rogucki robił niesłychane rzeczy ze swoim głosem, ale to już wszystko było, trochę w tym (dla mnie oczywiście) Toola, trochę Kazika. Co nie zmienia faktu, że live brzmią całkiem nieźle, nawet z kiepskim nagłośnieniem.

Po godzinie 19 na chorzowskiej scenie pojawiła się pierwsza "gwiazda" wieczoru - Linkin Park. Piętnastki po prawicy oszalały :P Cała moja znajomość muzyki LP ogranicza się do 3-4 kawałków, z których wszystkie brzmią podobnie (ale chyba nie tylko ja tak uważam, mój chłop przy którymś tam tracku się zapytał: - Ej, nie grali tego już? :P). Ale muszę powiedzieć, że jestem mile zaskoczona, chłopaki okazali się bardzo sympatyczni, i zagrali naprawdę nieźle, widać było, że dali z siebie wszystko. Piętnastki szalały :) Jednym z 4 znanych mi kawałków jest "Breaking the Habits" - niesamowicie zagrali go na żywo, respekt.

I potem.

Czekaliśmy.

I czekaliśmy.

I po 21, nareszcie na scenie pojawił się Eddie & co. Wszyscy wstali. Na początku zagrali "Rearviewmirror", potem "Animal". Niesamowita dawka energii na początek :) Nie pamiętam już teraz po którym kawałku, ale jakoś zaraz na początku Eddie wydukał z siebie kilka zdań po polsku, z których mało kto chyba coś zrozumiał. W każdym bądź razie na końcu stwierdził, że lepiej będzie używał angielskiego, żeby nie brzmieć jak pięciolatek :P "Hail, Hail" z mojego ukochanego "No Code", klasyczne "Corduroy", dużo było klasyki. Z nowej płyty wyłapałam tylko "World Wide Suicide" (na żywo brzmi ten kawałek jeszcze lepiej), "Comatose" i "Severed Hand". Przed "Elderly Woman Behind the Counter in a Small Town", piosenką, którą 15 VI 2000 roku Eddie zadedykował wszystkim Magdom, przypomniał te koncerty sprzed 7 lat.. Zwłaszcza koncert z drugiego dnia jako jeden z najbardziej "memorable" :) Ech.. :) Co dalej? Było "Spin the Black Circle", "Even Flow", "SOLAT", "Lukin", cudowny "Nothingman", "Daughter" w połączeniu z "Another Brick in the Wall", do czego PJ już nas zdążył przyzwyczaić :) Ale, ale... Nie obyło się bez akcentów politycznych - refren kawałka Pink Floyd Eddie wykrzyczał: "Bush - leave the world alone" :) Trochę siadło światło, ale co tam, na koniec panowie zagrali "Black" i "Jeremy", przyznam, że wysilam umysł, ale nie jestem w stanie powiedzieć co pierwsze.. Obie wersje niesamowite, zwłaszcza "Black", cały stadion śpiewał.. I "Indifference" to ostatni chorzowski track, Eddiemu co prawda pomyliły się słowa, ale zdarza się, nie ? :)

Reasumując: za krótko.. Zdecydowanie, niedosyt pozostał, szkoda. Ale cieszę się, że tam byłam, po 7 latach znowu mogłam ich posłuchać, poszaleć, poczuć się jakbym znowu miała 17 lat.  Z pewnością są jednym z zespołów grających najlepsze koncerty.. Przyznać jednak trzeba, że to przede wszystkim publiczność tworzy niesamowity klimat :) Bo tak kochamy Pearl Jam. Hail, hail !!

Znalezione w sieci:

Recenzja koncertu na gazeta.pl: click
Zdjęcia z koncertu na onet.pl: click
Filmik, yay :) tvn24.pl: click


http://www.denness.net/scrobblersig.php?username=wishka

Offline

 

#2 14-06-2007 21:41

maxinquaye

Ibuprom MAX

Zarejestrowany: 15-10-2006
Posty: 73

Re: Gutierez/Coma/Linkin Park/Pearl Jam w Chorzowie

Aż się wzruszyłam czytając tę recenzję. Zapomniałam już, że 7 lat temu EWBTCIAST było dedykowane wszyskim Magdom i o innych magicznych momentach. Właściwie to rzadko teraz wracam do nagrań Pearl Jam. Mam niby te bootlegi z Katowic, ale ich nie słucham. Chyba wychodzę z założenia że "When you hear music, after it's over, it's gone, in the air. You can never capture it again." A jednak zazdroszczę Ci, że na tę jedną noc zdołałaś cofnąć się w czasie o 7 lat. State of Love and Trust :)


Daydreaming
I quietly observe standing in my space

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
GotLink.plpokevapor www.piesku.pl www